Film obejrzałem jakiś rok temu i pamiętam, że wtedy byłem mocno zawiedziony. Brak przemocy, nastawienie bardziej na kino familijne, sprawiło, że dałem filmowi słabe 6/10. Teraz było znacznie lepiej. Film jest dobry tylko pod warunkiem, jeżeli wiemy, co ma on do zaoferowania. Wielki plus - muzyka - kawałki Tiny Turner na początku i na końcu miażdżą. Ogólnie przyjemnie się oglądało, takie kino na odstresowanie. Daję mocne 7/10.